Kobieta i Mężczyzna. Zdrowie reprodukcyjne i seksualne.
DZIEŃ PIERWSZY (13 kwietnia 2012, piątek)
Tematy wystąpień:
Seksualność kobiety, mężczyzny, związku.
Farmakoterapia w seksuologii.
Chirurgia prącia i pochwy.
Kardioseksuologia.
Onkoseksuologia
Bph i rak stercza e aspekcie seksu i reprodukcji
DZIEŃ DRUGI (14 kwietnia 2012, sobota)
Tematy wystąpień:
Cyberseks, prostytucja i uzależnienia.
Od zapłodnienia do porodu.
Uroginekologia wieku reprodukcyjnego.
Medycyna i seksualność.
Opłata konferencyjna dla studentów i doktorantów wyniki 375 zł.
Więcej informacji na stronie: http://pl.kobietaimezczyzna.info/
wtorek, 27 grudnia 2011
niedziela, 4 grudnia 2011
Muzea seksu i erotyki
Pewnie każdy z was słyszał o Muzeum Seksu (Venustempel) w Amsterdamie. Jest najpopularniejsze i najstarsze muzeum seksu na świecie. Prezentuje zbiory rzeźb, pocztówek, filmów i znaczków o tematyce seksualnej a także przyrządy erotyczne. Najstarsze eksponaty pochodzą ze starożytnego Rzymu i Grecji. Większość wystawionych przedmiotów można dotykać (co też turyści chętnie czynią)! Bilet wstępu kosztuje 4 euro (jak na zachodnie warunki to niewiele). Trzeba mieć skończone 16 lat.
Ich strona internetowa: www.sexmuseumamsterdam.nl
Kilka korków od Muzeum Seksu znajduje się De Wallen czyli Dzielnica Czerwonych Latarni. Nie będzie przesadą jeśli napiszę, że jest ona jedną z większych atrakcji turystycznych Amsterdamu (jeśli nie całej Holandii). Od XIV wieku istnieją tu domu publiczne i inne przybytki rozkoszy wszelakich. Oczywiście władze miasta mają świadomość jakie "dobro publiczne" jest w ich posiadaniu i Dzielnica jest naprawdę ładnym i zadbanym miejscem. Znajduje się tutaj kolejne muzeum , tym razem Muzem Erotyki, którego najsłynniejszymi eksponatami są nagie rysunki Johna Lennona i kolekcja animowanych filmów dla dorosłych.
Bilet wstępu kosztuje 7 euro.
Strona: http://www.erotisch-museum.nl/
W kolejnym (równie sławnym) miejscu uciech - na Placu Pigalle istnieje francuskie Muzeum Erotyzmu. Warte odwiedzenia chociażby ze względu na wystawę prezentującą historię domów publicznych oraz kilka wystaw czasowych. W ich zbiorach znajduje się potężna kolekcja współczesnych dzieł o tematyce erotycznej. Muzeum to, w przeciwieństwie do Holenderskich odpowiedników nastawione jest przede wszystkim na naukę a nie na rozrywkę.
Bilet wstępu kosztuje 6 euro.
Strona: http://www.musee-erotisme.com/
W całkiem innym (chociaż tylko z pozoru) miejscu - Klinice Leczenia Prostaty w Sankt Petersburgu znajduje się Muzeum Erotyki ze swoją słynną kolekcją penisów. Najpopularniejszy jest 28 centymetrowy penis Rasputina (rosyjskiego polityka i kochanka carycy Katarzyny II) w formalinie. Muzem nie posiada swojej strony ale zdjęcia części zbiorów (całość liczy 15 tyś eksponatów) znajdują się na stronie Kliniki Leczenia Prostaty :
http: http://www.prostata.ru/publichnost/index.html
Warto odwiedzić też Islandzkie Muzeum Penisa. Znajduje się tam ponad 200 penisów pochodzących od różnych żyjących na ziemi gatunków. Muzeum zostało założone przez nauczyciela historii (można tam zobaczyć jego penis) i jest bardzo popularnym miejscem wycieczek dydaktycznych.
Bilet wstępu kosztuje około 25 zł.
Strona: http://www.phallus.is/
Niecałe 4 godziny drogi od Wrocławia znajduje się Muzeum Maszyn Erotycznych w Pradze. Można zobaczyć tam ponad 200 urządzeń służących sprawianiu sobie lub partnerowi/partnerom przyjemności, filmy i obrazy o treści erotycznej, ubrania pobudzające zmysły. Wstęp od 18 lat.
Bilet wstępu dla studentów kosztuje 150 koron czeskich (około 25 zł)
Strona: http://www.sexmachinesmuseum.com/index.html
W Polsce Muzeum Erotyki powstało dopiero w tym roku. Przy ulicy Grzybowskiej 3 w Warszawie znajduje się ponad 2000 eksponatów zebranych w formie wystawy stałej oraz wystawa czasowa "Seks w ZSRR" . Zbiory obejmują "erotyczną ceramikę peruwiańską, miniatury perskie, wotywne obrazy tybetańskie, indyjskie płaskorzeźby, porcelanę chińską, afrykańską sztukę ludową, japońskie obrazy shunga, tajskie penisy wotywne i wiele innych niezwykle ciekawych eksponatów." Wstęp od 18 lat.
Bilet wstępu dla studentów kosztuje 25 zł.
Strona: http://muzeumerotyki.com/
Na koniec coś z naszego podwórka. We Wrocławiu przy zacnej Akademii Medycznej znajduje się Muzeum Anatomiczne. Niestety, jest to miejsce na co dzień zamknięte dla zwiedzających - z jego zbiorów korzystają studenci AM. Zakonserwowane w formalinie zwłoki w przekrojach poprzecznych i podłużnych, różne narządy ( w tym oczywiście narządy płciowe) oraz np. płody z wadami anatomicznymi można oglądać co roku we wrześniu podczas Dolnośląskiego Festiwalu Nauki.
Ich strona internetowa: www.sexmuseumamsterdam.nl
Kilka korków od Muzeum Seksu znajduje się De Wallen czyli Dzielnica Czerwonych Latarni. Nie będzie przesadą jeśli napiszę, że jest ona jedną z większych atrakcji turystycznych Amsterdamu (jeśli nie całej Holandii). Od XIV wieku istnieją tu domu publiczne i inne przybytki rozkoszy wszelakich. Oczywiście władze miasta mają świadomość jakie "dobro publiczne" jest w ich posiadaniu i Dzielnica jest naprawdę ładnym i zadbanym miejscem. Znajduje się tutaj kolejne muzeum , tym razem Muzem Erotyki, którego najsłynniejszymi eksponatami są nagie rysunki Johna Lennona i kolekcja animowanych filmów dla dorosłych.
Bilet wstępu kosztuje 7 euro.
Strona: http://www.erotisch-museum.nl/
W kolejnym (równie sławnym) miejscu uciech - na Placu Pigalle istnieje francuskie Muzeum Erotyzmu. Warte odwiedzenia chociażby ze względu na wystawę prezentującą historię domów publicznych oraz kilka wystaw czasowych. W ich zbiorach znajduje się potężna kolekcja współczesnych dzieł o tematyce erotycznej. Muzeum to, w przeciwieństwie do Holenderskich odpowiedników nastawione jest przede wszystkim na naukę a nie na rozrywkę.
Bilet wstępu kosztuje 6 euro.
Strona: http://www.musee-erotisme.com/
W całkiem innym (chociaż tylko z pozoru) miejscu - Klinice Leczenia Prostaty w Sankt Petersburgu znajduje się Muzeum Erotyki ze swoją słynną kolekcją penisów. Najpopularniejszy jest 28 centymetrowy penis Rasputina (rosyjskiego polityka i kochanka carycy Katarzyny II) w formalinie. Muzem nie posiada swojej strony ale zdjęcia części zbiorów (całość liczy 15 tyś eksponatów) znajdują się na stronie Kliniki Leczenia Prostaty :
http: http://www.prostata.ru/publichnost/index.html
Warto odwiedzić też Islandzkie Muzeum Penisa. Znajduje się tam ponad 200 penisów pochodzących od różnych żyjących na ziemi gatunków. Muzeum zostało założone przez nauczyciela historii (można tam zobaczyć jego penis) i jest bardzo popularnym miejscem wycieczek dydaktycznych.
Bilet wstępu kosztuje około 25 zł.
Strona: http://www.phallus.is/
Niecałe 4 godziny drogi od Wrocławia znajduje się Muzeum Maszyn Erotycznych w Pradze. Można zobaczyć tam ponad 200 urządzeń służących sprawianiu sobie lub partnerowi/partnerom przyjemności, filmy i obrazy o treści erotycznej, ubrania pobudzające zmysły. Wstęp od 18 lat.
Bilet wstępu dla studentów kosztuje 150 koron czeskich (około 25 zł)
Strona: http://www.sexmachinesmuseum.com/index.html
W Polsce Muzeum Erotyki powstało dopiero w tym roku. Przy ulicy Grzybowskiej 3 w Warszawie znajduje się ponad 2000 eksponatów zebranych w formie wystawy stałej oraz wystawa czasowa "Seks w ZSRR" . Zbiory obejmują "erotyczną ceramikę peruwiańską, miniatury perskie, wotywne obrazy tybetańskie, indyjskie płaskorzeźby, porcelanę chińską, afrykańską sztukę ludową, japońskie obrazy shunga, tajskie penisy wotywne i wiele innych niezwykle ciekawych eksponatów." Wstęp od 18 lat.
Bilet wstępu dla studentów kosztuje 25 zł.
Strona: http://muzeumerotyki.com/
Na koniec coś z naszego podwórka. We Wrocławiu przy zacnej Akademii Medycznej znajduje się Muzeum Anatomiczne. Niestety, jest to miejsce na co dzień zamknięte dla zwiedzających - z jego zbiorów korzystają studenci AM. Zakonserwowane w formalinie zwłoki w przekrojach poprzecznych i podłużnych, różne narządy ( w tym oczywiście narządy płciowe) oraz np. płody z wadami anatomicznymi można oglądać co roku we wrześniu podczas Dolnośląskiego Festiwalu Nauki.
Spotkanie z Panią dr Dorotą Chmielewską-Łuczak
30 listopada w Małym Domku Instytutu Psychologii dyskutowaliśmy o noworodkach, seksualności i karmieniu piersią.
Pani dr Dorota Chmielewska - Łuczak wprowadzała nas w problematykę rozwoju seksualności u noworodków i małych dzieci zgodnie z teorią Otto Kernberga.
Popijając herbatę, chrupiąc ciasteczka i słuchając tak ciekawej a jednocześnie dyskusyjnej teorii ani się obejrzeliśmy jak minął czas. Dlatego w styczniu planujemy dokończyć spotkanie i mamy nadzieję, że będzie ono początkiem cyklu wykładów "Seksualność dziecka z różnych perspektyw".
Pani dr Dorota Chmielewska - Łuczak wprowadzała nas w problematykę rozwoju seksualności u noworodków i małych dzieci zgodnie z teorią Otto Kernberga.
Popijając herbatę, chrupiąc ciasteczka i słuchając tak ciekawej a jednocześnie dyskusyjnej teorii ani się obejrzeliśmy jak minął czas. Dlatego w styczniu planujemy dokończyć spotkanie i mamy nadzieję, że będzie ono początkiem cyklu wykładów "Seksualność dziecka z różnych perspektyw".
Subskrybuj:
Posty (Atom)